Sawa przechodziła obok Lwiej Skały, postanowiła walczyć z Zavitem. Bordowa lwica ryknęła, Zavit wyszedł z groty.
- Sawa… Mruknął lew.
- Witaj Zavit przyszłam się odegrać he he. Zavit warknął.
- Raz już wygnałem cię z Lwiej Ziemi! Sawa zaczęła chodzić w kółko.
- Ale skazałeś nas na głód i brak wody… Lwica zrobiła smutną minę, lew wystawił pazury.
- Wiesz dobrze jaka kara jest za powrót na Lwią Ziemię. Sawa ryknęła.
- Dosyć, walka albo oddajesz Targeta i Roxi! Zavit spojrzał na Targeta i Roxi którzy schowali się w grocie.
- Nigdy… Lwica zaśmiała się.
- Jak sobie chcesz! Lwica wykrzywiła usta w szyderczym uśmiechu. Sawa skoczyłaa na lwa, Zavit warknął z bólu.
- Sawa nie pokonasz mnie! Lwica już miała wbić zęby w gardło Zavita, jednak lew ją odepchnął. Lwica rzekła.
- Jeszcze się spotkamy! I lwica uciekła, Zavit szczęśliwy poszedł do groty.
________________________________
Napisałam! Tak wiem, trochę zdań z Króla Lwa 2, rozdział napisany na szybko i jeszcze Happy New Year. Teraz czekam na notkę od Keidy;)
Ja czekam na notkę a tu wchodzę i nowa notka wow! Nie szkodzi że krótka notka, wypowiedź Simby i Ziry;D Wzajemnie!
OdpowiedzUsuńTa Sawa chyba się już nigdy nie odczepi...
OdpowiedzUsuńFajna notka
No, zaraz się wezmę za pisanie.
OdpowiedzUsuńOby ta Sawa nic nie zrobiła lwiątkom.