środa, 31 grudnia 2014

Obawy Zavit'a

Podczas gdy Roxi bawiła się z Target'em, Azola wybrała się na krótki spacer. Postanowiła trochę rozprostować nogi po dosyć długim siedzeniu w jaskini. Kiedy tak szła, zachciało jej się pić, więc podeszła do wodopoju. Tam, spotkała Rafiki'ego. Mandryl kąpał się w wodzie.
- Rafiki? Co ty robisz? - Spytała lwica.
Szaman przestraszył się na jej widok i wyszedł z wody. Zakrył się wielkim liściem położonym blisko drzewa. Królowa tylko się zaśmiała.
- Nie widziałeś gdzieś Zavita? - Spytała.
Rafiki tylko przytaknął i wskazał palcem w kierunku trzech, dużych kamieni. Azola ruszyła w ich stronę i na miejscu rzeczywiście zastała męża.
- Co się stało? - Spytała spoglądając na jego smutną twarz.
- Czemu ta Sawa to robi? Dlaczego się przyczepiła? Dlaczego? DLACZEGO!?
- Ciszej! Jeszcze dzieci pomyślą, że coś się dzieje! - Uspokoiła go lwica.
- Bo się dzieje. JA WARIUJĘ!!! - Krzyknął.
- A jeśli pójdziemy dziś razem zapolować to ci przejdzie? - Zaproponowała Azola. Lew przytaknął i razem poszli zapolować. To zajęcie rzeczywiście poprawiło królowi humor.
_____________________________
Ja chyba nie muszę przepraszać za krótki post, bo wszystkie takie są. ;)
A teraz chyba powinniśmy czekać na post od... od kogokolwiek ma on być. Bo nie wiem czy Zdracjusz/Wolf dalej nie pisze i teraz Kakra, czy może napisze.

2 komentarze:

  1. Fajny post, wchodzę i nowy post! Ciekawe co zobaczył Zavit ja piszę jutro a później Kakra itd

    OdpowiedzUsuń
  2. He fajnie, Zavit wariował.
    I cieszę się, że nie muszę dziś pisać, bo by mi się nie chciało

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu! Mam nadzieję że moja historia przypadła ci do gustu, jeśli tak to miło by było gdybyś zostawił/zostawiła jakiś ślad. Staram się ulepszyć mojego bloga. Jak jesteś na nim pierwszy raz to opowiem o co chodzi. Blog opowiada o królu lwie 4 Teso syn władców zmarł zabity przez lwicę imieniem Sawę. To tyle życzę miłego dnia i pozdrawiam :)